Kurcze sobie dołek podkopujemy wymyślając coraz to nowe sposoby mailingów 😛

Przecież to już w zasadzie wszystko się robi, w temacie użycie imienia, odmiany, wymyśle hasła by wiadomość wyglądała całkiem na prywatną (mailingi z o2 w tym gurują)… To już nie tylko treści dotyczy… w polu nadawca podobnie -od Majewskiego od jakiegoś dostaje emaile z newslettera podpisane „piotr” w polu nadawcy… – by było bardziej wiarygodniej…

A wszystko to prowadzi do jednego…

Jakiś czas temu pisałem do znajomego.. odpisał dopiero po kilku dniach, bo mówi myślał, ze to email z jakiegoś newslettera. Dziś ja z kolei skasowałem email od Sebastiana…. który jak się okazało był prywatny – trzeba będzie odkopać z kosza 🙂

Dobrze że gg i tel jeszcze istnieje 🙂 Niby mam kilka skrzynek emailowych, ale przyznaję… nie panuje nad nimi wszystkie wrzucam do jednego kosza 😛