wwwJest 8:00, około 10 muszę wyjść na uczelnie, tak więc mam ponad 2 godziny do dyspozycji – zabieram się za ministronkę.

1. Wchodzę na ZłoteMyśli, szukam e-booka o którym jeszcze nic nie pisałem.

2. No i mam Rozwód i alimenty, autorstwa Dariusz Kostyra, o rozwodzie, alimentach – nie mam zielonego pojęcia, prawdę mówiąc nawet jeszcze żonaty nie jestem, ale to mi jakoś nie przeszkadza by promować tą ksiązeczkę.

3. Szybko przeszukuję internet pod względem haseł z tym związanych, a przede wszystkim miejsca gdzie mógłbym zyskać jakąś dodatkową treść w tej tematyce na swoją stronkę, a więc tj. Wikipedia, Artelis i Artykularnia. Znalazłem coś ciekawego Wikipedia – rozwód (treści z wikipedii można wykorzystywać za podaniem źródła pochodzenia w postaci linku). Dodatkowa treść jest przydatna w przypadku pozycjonowania, warto zwyczajnie zrobić na stronie kilka podstron tematycznych.

4. Teraz trzeba szybko jakiś szablonik, ja skorzystam z tego, który już wcześniej miałem przygotowany do innej stronki – nie będę się przecież przemęczać tworząc nowy. Szablonik nie jest doskonały zarówno pod względem programistyczym jak i wyglądowym (w końcu przeze mnie zrobiony), ale to mu nie przeszkadza zbytnio. Moim celem jest dostarczenie prostej informacji, na temat tego czego szuka na potencjalny odbiorca. Inaczej mówiąc, poszukaj w necie pod hasłami: darmowe szablony, darmowy szablon i nie zastanawiaj się długo nad wyborem, bo szkoda na to czasu. Wybierz najlepiej taki najprostszy, biorąc pod uwagę znaczenie kolorów, żeby przypadkiem do tego e-booka o alimentach, nie brać jakiegoś jaskrawo kolorowego 😉 Dodatkowo na stronkę możemy poszukać jakiegoś ładnego obrazka, zdjęcia, zobacz tutaj: darmowe zdjęcia.

5. Mam szablon, mamy treść (zarówno to z wikipedii, jaki to co jest na stronach ofertowych Złotych Myśli), myślę że ze 3 podstrony z tego wyjdą. Szukam teraz odpowiednich haseł do mojej stronki patrząc na opis, spis treści książki i strony www o podobnej tematyce. W tym celu odwiedzam także dwa miejsca ranking słów kluczowych, onet boksy Keyword Tool, dostępny na koncie w Google Adwords.

6. Mam już wszystko co potrzebne, zabieram się za tworzenie stronki, ot i ona Pozew o rozwód.

7. Wchodzę na LinkiSeo, zlecam stronkę do dodania na najbardziej popularne hasła (patrz punkt 5). Tymczasowo na 3 linki dziennie – po jakimś czasie zmienię na więcej.

8. Za kilka tygodni, gdy już strona będzie w wyszukiwarkach umieszczę linki do tej strony na innych moich stronach, jak i w kilku ważniejszych katalogach. Na tej stronie później, też gdzieś na dole umieszczę linki do innych moich stron związanych choć odrobinę tematycznie.

9. Idę na uczelnie i tyle mojej racy na dziś 🙂 Od teraz już tylko czekam na zarobek za moją wykonaną pracę.

No i jak – proste? – wcale nic więcej nie potrzeba by zarobić pierwsze pieniądze. No to teraz taka osobista prośba (za zdradzenie tego jakże banalnego sposobu), jak wejdziesz na ZłoteMyśli i zaczniesz wybierać książeczkę którą chcesz w ten sposób promować nie rób mi konkurencji i wybierz inną ;D

Podobną rzecz jak z książkami ZłotychMyśli, można robić z dowolnym innym produktem, choćby zwykłymi książkami papierowymi np. z księgarni Aragon. Wystarczy znaleźć tematykę, popularną książkę – która nie jest jakos specjalnie wypromowana w wyszukiwarakch internetowych. Stworzć mała stronkę i troszkę wypozycjonować.

PS: Czekam na efekty twojej pracy w komentarzach blogowych 🙂