Chciałem na jedną z moich stron wkleić filmik z youtube… niestety wersja jest dostępna jedynie po angielsku. Chciałbym przynajmniej kilka słów dopisać po „naszemu” (całkowite tłumaczenie z tego co się orientuję jedynie za zgodą autora można zrobić).

W każdym razie mogę to zrobić np. ściągając filmik, tłumacząc (w jakimś edytorze programowym, czy też choćby na dotsub.com) i wgrywając na powrót do sieci. Wiąże się to jednak z umieszczeniem filmiku ponownie w sieci jako swój… jakoś nie mam ochoty – trochę to takie na granicy prawa. Wgrywając taki filmik do jakiegoś serwisu najczęściej oświadczam, że jestem jego autorem.. Nie ważne że znam serwisy, które robią to nagminnie – ja jakoś nie mam ochoty…

Szukałem więc prostego narzędzia, które pozwoliłoby mi w czasie odtwarzana filmiku (bez jego ściągania i publikowania ponownego) wyświetlić kilka uwag do niego… napisać coś, zaznaczyć coś w trakcie trwania filmiku w moim rodzimym języku. Zacząłem więc swoje poszukiwania…

Oto znaleziska:

  • Pierwsze znalezisko to samo YouTube, okazało się że klikając na okienka przy wyświetlanym filmiku można wyświetlić doń napisy jeśli zostały wprowadzone… mało tego, nie tylko napisy, ale i też tłumaczenie. Rozwiązanie to jednak mi nie odpowiadało… po pierwsze napisy musi wprowadzić autor filmu (prawie nikt tego robi), po drugie nie da się wrzucić na stronę filmiku otwierającego się od razu z tłumaczeniem, po trzecie tłumaczenie jest wykonywane automatem (np. Witamy miód, – Welcome Honey,).

  • Kolejnym moim znaleziskiem był serwis http://yt-subs.appspot.com/ – Niby to co chciałem ale szukałem jednak dalej, gdyż ten serwis nie miał jednej ważnej dla mnie cechy… nie miał możliwości wrzucania filmików na własną stronę.


  • Tym razem trafiłem na subyo.com – wygląda zachęcająco 🙂 i pewnie takie też jest jednak przedłużające oczekiwania na email z kodem aktywacyjnym potrzebnym do rejestracji spełzły na niczym (założyłem trzy konta… nie udało się aktywować żadnego – nie wiem może ja mam jakiegoś pecha). Grzebie więc dalej w sieci…


  • Kolejnym znaleziskiem było Open Captions tu rejestracja przebiegła bez żadnego problemu. Ale nie wiem może ja mam takiego pecha czy co… ale po wpisaniu adresu filmiku z YouTube napis „retrieving video…” wisi u mnie już od ponad godziny. Pod obiema przeglądarkami to samo…


  • Już zacząłem się zastanawiać nad olaniem sprawy… gdy w końcu udało mi się trafić na coś idealnie pasującego pod moje potrzeby. Narzędzie szybkie proste i przyjemne w zastosowaniu. Nawet rejestrować się nie trzeba!!! – mowa tu o Bubble Ply.

    Obsługuje większość popularnych serwisów z filmikami, tworząc z nich nowy obiekt Flash, w który to można wstawić napisy pod filmem, jak specjalne wstawki (chmurki, strzałki, pola tekstowe, linki itd). Wszystko to online, bez konieczności logowania i za darmo… A najważniejsze w tym jest to, że w zasadzie wystarczy kilka minut na przetestowanie i wykorzystanie narzędzia i nie trzeba się na niczym znać. Napisy edytujemy bezpośrednio „na filmiku” coś jak WYSWIG (jak można to tak nazwać).

    Znam tylko jeden minus tego narzędzia… fragment regulaminu:

    You are granted a non-exclusive, non-transferable, revocable license to:
    access and use the Website strictly in accordance with this Agreement
    use the Website solely for internal, personal, non-commercial purposes

    W każdym razie wysłałem im pytanie, czy można wrzucać ich filmiki na stronach z reklamami i czy można wrzucać do filmików linki do stron komercyjnych (widzę ze inni tak robią… zresztą z tego co czytam niektórzy wykorzystują to do tworzenia kartek okolicznościowych dla swoich użytkowników – Bubble-Greeting). Jak coś odpowiedzą dam znać w komentarzach – bo pomysłów na wykorzystanie tego mam kilka 🙂


  • Skoro znalazłem tyle „możliwości” szukam dalej i tak trafiłem na stronę overstream.net – i to byłoby to! – gdyby nie to co powyżej „non commercial use”. Podobny zapis ma też Tubepopper. – O ile dobrze rozumiem… to co tam napisane.


  • Szukam więc dalej… i w końcu znalazłem niestety linku Ci nie podam bo mają taki śmieszny zapis w ToS (o ile dobrze go rozumiem):

    You may not create a link to this website from another website or document without TransYouTube’s prior written consent.

    Tak więc, żeby się tam dostać, dodaj przed „youtube.com” słowo „trans”, a znajdziesz tą stronkę – Narzędzie proste i działające (coprawda u mnie działa tylko po zalogowaniu – wbrew temu jak działać powinno, ale działa).

    Na pytanie czy pozwalają umieszczać (opcja embed) filmiki na stronach z własnymi reklamami otrzymałem odpowiedź:

    Yes, please feel free to use our embedded videos on your website as
    long as it complies with You Tube terms of agreement.

    O tym co YouTube sądzi o umieszczaniu takich filmików można przeczytać tutaj.



  • Podobnie się sprawa ma z TupeCaption (tutaj miałem tylko jeden problem na trzy konta, e-mail aktywacyjny przyszedł tylko z jednego, ale przyszedł to się liczy) na to samo pytanie otrzymałem odpowiedź:

    Absolutely. Please feel free to use our embedded player on your site.
    Regards,

PS: A na koniec przyszła mnie mała refleksja… po takim poszukiwaniu, zaczynam powoli rozumieć ile warta może być w dzisiejszym świecie informacja. Straciłem kilka godzin na poszukiwaniach – bo jej nie miałem.

Zaczynam też rozumieć po co są blogi… po to byś Ty już nie musiał tych kilku godzin tracić 🙂 – Jeśli więc na przyszłoąć też nie masz zamiaru tracić czasu subskrybuj kanał rss.