Po pierwsze może odpowiem po co oznaczać linki z atrybutem nofollow?

Wiadomym jest, że im mniej linków wychodzących ze strony tym linki, które są, są mocniejsze, no i druga sprawa – im mniej linków ogółem tym lepsza pozycja strony. Pozycjonerzy dbają więc o to by linków wychodzących było jak najmniej… a jeśli z konieczności jest więcej, dbają o to by niektóre linki posiadały atrybut „nofollow” co robi je nieistotne dla robotów wyszukiwarek (można o tym np. przeczytać w tym wywiadzie).

Ja jeszcze dodatkowo, jeśli nie zapomnę dbam o to by linki partnerskie miały ten atrybut… w końcu nie zależy mi na pozycji strony, którą linkuje w tym wypadku, a zależy mi na pozycji mojej strony.

Oprócz atrybutu nofollow, stosują też ludzie inne narzędzia np. linki w postaci javascript.

No dobra, Jak opanować te wszystkie linki?

Grzebanie w kodzie strony w celu sprawdzenia czy wszystkie linki na stronie zostały poprawnie oznaczone sprawia zazwyczaj sporo problemów. Dlatego tez postanowiłem ułatwić sobie życie oznaczając jakoś te linki. Posłużyła mi do tego wtyczka do FireFoxa – Stylish.

Po jej zainstalowaniu dodałem jedną prostą regułę:

a[rel~=nofollow] {

text-decoration: line-through !important;

}

– rzecz jasna można dodać inną np. odpowiednie kolorowanie

Od tej pory wszystkie linki z atrybutem „nofollow” wyświetlane są jako przekreślone.

PS: Tak przy okazji, łatwo w ten sposób rozpoznać miejsca w sieci (fora, komentarze), gdzie warto komentować z odpowiednim anchorem…