Obecnie projekt Agrabla, delikatnie rzecz biorąc przerósł moje oczekiwania. Gdy to zaczynaliśmy nie sądziłem że w tak krótkim czasie uda się tyle zdziałąć. Znajdziesz w nim praktycznie wszystko to co było było w zwykłych programach partnerskich połączone ze stabilnymi i godziwymi zarobkami z marketingów sieciowych. Zresztą sam posłuchaj i daj znać co o tym sądzisz…
Prawdopodobnie jedyny Marketing Sieciowy w którym naprawdę możesz zacząć od ZERA!
Nie jestem przekonany, a wręcz przeciwnie. Wygląda na 'zwykły’ MLM (które uważam, za naciągactwo i …) tylko uruchomiony w Internecie.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego muszę opłacić (a nawet więcej: OPŁACAĆ) konto, aby móc otrzymywać prowizje od poleconych? Chyba dlatego, aby osoby na (samej) górze mogły dostawać za nic dodatkowe pieniądze.
Chce tylko polecać, nie chcę kupować niczego?
Moim zdaniem daje to szanse zarabiania, ale przede wszystkim właścicielom. Innym marne.
Porównanie z Edisonem i siecią elektryczną jak dla mnie nie na miejscu. Sieć nie musi płacić za możliwość istnienia w sieci. Natomiast sieci się płaci za to jest w sieci.
Jeżeli ktoś chce, żebym sprzedawał to niech mi za to płaci (pieniędzmi, a nie punktami które co najwyżej mogę wymienić na produkt z programu). Dlaczego to ja mam płacić za taką możliwość.
Proszę mnie przekonać, że nie mam racji. Zmienię zdanie.
Jeżeli z góry uważa Pan MLM za naciągactwo i szanse zarobku dla właścicieli czy też dla tych na górze, to nie wiem czy będę w stanie cokolwiek zdziałać. Stworzyliśmy tak matrycę by nie było sytuacji 'tych na górze’ jak w innych firmach, matryca jest ograniczona.
Gdybym chciał ludzi naciągać, to bym naobiecywał im milionów, jak i to, że zarobią je nic nie robiąc. W tym planie marketingowym właściciele są na końcu w wynagrodzeniach po producencie i partnerach. Mam naprawdę wiele innych pomysłów na biznes i mógłbym się nimi zajmować – tymczasem brnę w ten projekt, gdzieś wyczytałem że żeby zbudować prawdziwy stabilny biznes, muszę się podzielić z innymi i dać możliwość innym zarabiania. Jakoś bardzo mi to siadło i będę się tego trzymał jakoś zbyt głęboko w to uwierzyłem 🙂 Organizuje wszystko najlepiej jak potrafię wg swoich doświadczeń w pp, a nawet lepiej.
Co do programu punktowego, jest to przede umożliwienie wystartowania praktycznie od zera. W przeciwieństwie do innych firm, gdzie za starter płaci się całkiem wysokie kwoty. Dzięki temu rozwiązaniu istnieje możliwość nie płacenia ani grosza. Owszem racja jeśli chcesz zarabiać bezpośrednio na promowaniu można promować w zwykłym programie partnerskim gdzie indziej, ale potem gdyby się chciało za tak zarobione pieniądze kupić jakikolwiek, gdziekolwiek produkt itd, trzeba by najpierw od tego zapłacić podatek itd. i kombinować z vatem., program lojalnościowy daje trochę inne możliwości. Przykładowo w zwykłym programem partnerskim masz 100 zł, z czego po odliczeniu dochodowego licząc średnio dostaniesz ok 80 zł, u nas za 100 punktów dostaniesz produkt za 123 zł, innymi słowy jesteś około 40 zł do przodu.
(może być bez 'Pan’)
Ok – ograniczoność matrycy ma sens i zmniejsza 'komin’. Oczywiście nie zabieram prawa pomysłodawcom do zarabiania (wielkich) pieniędzy.
Może rzeczywiście przesadziłem z naciągactwem w Waszym przypadku (przepraszam). Nie zmienia to mojego podejścia do MLM-ów jako takich.
W 100% zgadzam się, że należy dążyć (i to ma sens u podstaw) do umożliwienia zarobienia swoim 'partnerom’ (tu partner jako szeroko rozumiany podmiot/(osoba) współpracujący). Obie strony powinny czuć satysfakcję ze współpracy inaczej coś jest nie tak z 'biznesem’ …
Nie potrafię jednak przekonać się do płatnych kont. Dlaczego? Nie moglibyście pozostawić to bez abonamentu? Przecież można tak skonstruować plan, aby np. możliwość zarabiania pojawiała się dopiero w momencie uruchomienia np. drugiej linii? czyli przynajmniej 3 (przy binarnej matrycy) podmiotów pod sobą. I bez abonamentu. Aktywniejsi zarabiają, mniej aktywni zbierają punkty.
W przypadku PP zwykle istnieje możliwość zakupów na własny rachunek (a jak nie to oczywiście bez problemu można to zrobić…) i tutaj mamy 'rabat’ względem ceny zakupu. I jeszcze pytanie (może pozostać bez odpowiedzi): ile musiałbym zapłacić za produkt (z przykładu) jakbym kupował z pominięciem sieci dystrybucji np. bezpośrednio od producenta?
Trochę, trochę trzeba kupić (lub namówić innych), żeby uzbierać punkty na kolejny produkt. A czy będę go potrzebował? 🙂
No i istotnym elementem będzie katalog produktów, jaki zaoferujecie.
Mam sporo wątpliwości, ale i tak życzę Wam powodzenia.
I: tylko szanujcie ludzi, również tych na samym dole.
Do pana Tomka komentarz powyżej…
Chciałem coś nadmienić na temat tego jak właściciele firm traktują nowych członków…
Otóż z tego co ja zaobserwowałem to nie spotkałem się jeszcze z żadną firmą tak bardzo dbającą o swoich partnerów, i nie jest to opinia wyssana z palca ale moje własne doświadczenie aby nie mówić słów na wiatr jest jeden idealny sposób aby to sprawdzić niech pan dołączy do Agrabli choć na próbe i wtedy polecam wystawienie komentarza..
Pozdrawiam serdecznie…
Krzyś
Abonament jest po to by skądś się brały pieniądze, tak właśnie jest, że aktywniejsi zarabiają mniej aktywni zbierają punkty. Wyobraź sobie ze zabierzesz sie za rejestrowanie użytkowników zbierających punkty.
Nic nie płacą, jedyne o robią to zbierają punkty, rejestrować takie osoby dosyć prosto.
Prędzej czy później zbiorą punkty na pierwszy produkt i go zdobędą. W momencie gdy zdobędą te punkty, wypełnia się automatycznie struktura, część z tych osób (przy ograniczonym dwójkowo planie) zdobędzie kilku poleconych. Tym samym część z nich zapewne zacznie utrzymywać strukturę czyli opłacać abonament.
Aby móc jednak wypłacić, konieczne jest konieczne bedzie polecenie dwóch osób do struktury personalnie przez nich. Zaczną zapewne tak jak ty polecać ludzi zbierających punkty i kółko się zamyka, a Ty siedzisz z pasywnym dochodem.
„ile musiałbym zapłacić za produkt (z przykładu) jakbym kupował z pominięciem sieci dystrybucji np. bezpośrednio od producenta?” – W podobnej cenie czasem taniej.
np: http://www.luxvitale.pl/ 115 zł
u nas w abonamencie 2 op, 108 zł
Zdecydowaliśmy, że od dzis „dla firm” punkty Agrabla można wypłacać jak w zwykłym pp.
To moim zdaniem dobry pomysł (punkty do wypłaty), dobry również z punktu widzenia systemu.
Mały powrót do abonamentu: 'jest po to, żeby były pieniądze’. To jest argument z punktu widzenia Was. A jaki powinien być argument z punktu widzenia zapisującego się do systemu? Mam im płacić, ponieważ…???
ponieważ tylko wtedy będę mógł uzyskać pasywny dochód?
Pozdrawiam i sukcesu życzę.
Jestem ciekaw jak Wam idzie.
1. Będę miał produkt o wartości kwoty którą płacę, czasem nawet taniej, niż normalnie.
2. Wtedy będę mógł zbierać strukturę – zarabiać.
3. Nie muszę płacić, mogę zbierać punkty… a wtedy prędzej czy później zbiorę punkty którymi opłacę konto. No i teraz jak 'sie sprężę’ i zaczne dalej polecać system, to zacznie mi sie budować struktura.
Tak więc polecając system dajesz ludziom 3 możliwości, które prędzej czy później prowadzą do budowania sie Twojej struktury.
Jak dla mnie wygląda całkiem obiecująco i profesjonalnie. Myślę, że warto się nad tym zastanowić. Jednak szkoda, że nie ma tu żadnych komentarzy i opinii tych, którzy wzięli w tym udział.
Przyjdź spróbuj, zaopiniuj 🙂