Już kawałek ponad miesiąc minął odkąd zrobiłem stronkę o pizzy i niecałe 3 tygodnie odkąd powstała stronka o jedzeniu w warszawie.
Postanowiłem sobie, że będę na tych stronkach zarabiał tyle by wystarczyło na małą pizzę dziennie – wczoraj pierwszy raz do tego dobiłem. Tylko za wczoraj przyszło 16,68 zł z zamówień jedzenia – na małą pizzę wystarczy 🙂 Teraz pozostało tylko doprowadzić do tego by codziennie mniej więcej takiej kwoty dobić.
Swoją drogą… w programie partnerskim NetKelner dostępnym w Propartnerze dostajemy tylko 4% prowizji. Wydawałoby się niewiele, a jednak! Zbiera się kilka prowizji po kilka groszy, a z tego robi się większa kwota, cała tajemnica w tym, że zamówień jest dużo. Taki specyficzny towar – który jak się zobaczy trzeba zamówić. A jakby tego było mało, czasem trafi się też większa prowizja z jednego zamówienia (mi największa trafiła się 7,44 zł).
Już netkelner się promuje i pozycjonuje w wyszukiwarkach i niedługo będziesz miał, ale suchy chleb 😉
Lepszy ten suchy chleb niż nic 😛
Troche jestem zdziwiona – ze mala pizza moze byc instrumentem marketingowo-motywujacym. Ale ktos mi kiedys powiedzial, ze ludzie zawsze beda jesc, a kobiety sie ubierac (chodzilo o temat na pewny business). Ale jesli dziala … 🙂
Gdzie Wy te wszystkie pomysły wygrzebujecie ? :)))))
Bardzo dobrze ambitnie i do przodu z małych chmur bedzie duży deszcz 🙂