Ostatnio do propartnera dołączył dosyć specyficzny program partnerski, mianowicie Opiekun Inwestora. Dlaczego specyficzny… dlatego że właściciel od razu zaszczycił nas gotowymi ciekawymi rozwiązaniami dotyczącymi promocji tegoż serwisu – co raczej rzadkość…
A chodzi mi o:
- Przypisanie klienta na stałe do partnera gdy raz się zapisze – wystarczy bezpłatna rejestracja (trochę inaczej niż wieczna prowizja – tu nie jest wymagany pierwszy zakup by klient był przypisany – wystarczy rejestracja w portalu). W tym wypadku można by dyskutować czy nie dzielić tego na bezpośrednią i wieczną, ale Remigiusz właściciel przekonał mnie że w przypadku tej usługi gdzie w zasadzie jest jeden produkt, to nie miałoby sensu (inaczej w przypadku typowych sklepów gdzie jest wiele różnych produktów).
- Kupony rabatowe dla partnerów, nie zawierające ID partnera.
- Gotowa strona dla partnerów do przerobienia. Tu co prawda tylko jedna – z zapisem na bezpłatny kurs ale zawsze coś. W każdym razie wiem pamiętam ile osób zaczęło promować pp DobrySen, gdy pojawiły się tam stronki do przerobienia.
W każdym razie, dało mi to do myślenia by zrobić mały portret idealnych dla mnie rozwiązań jako partnera. Mam więc nadzieję, że wątek ten wraz z komentarzami (odpowiedziami innych partnerów) pomoże właścicielom w lepszym podejściu do współpracy z partnerami. Idziemy zatem dalej z tytułowym pytaniem Dlaczego w tym programie zrobiłem tyle, a w drugim nie kiwnąłem palcem?:
- Podstawa to możliwość generowania linków i własnych form graficznych… Na formach graficznych dostarczonych przez właściciela przydałoby się by nie było adresu www.
- W przypadku sklepów internetowych przydałby się dostęp do XML (muszę pomyśleć by u siebie w sklepie z biżuterią coś w tym względzie podziałać 😉 )
- Udostępnienie w zdjęć produktów ze strony, oraz możliwość korzystania z opisów, o czym pisałem już tutaj. Po części powiązane z powyższym xml-em, ale jak nie ma powyższego niech choć będzie to.
- Jakieś dodatkowe materiały tekstowe do wykorzystania i przeróbki. W internecie liczy sie treść – pomoc od właściciela pp w tym zakresie mile widziana.
- Drugi poziom – (z możliwością kontaktu z partnerami będącymi niżej) wiele z tego nie ma ale milej się pracuje. Ze świadomością, że choć trochę pasywniej będzie można w przyszłości myśleć.
- Newsletter z ID – A o tym pisałem tutaj – to takie można rzec przedłużenie cookies w miejscach gdzie nie ma wiecznej prowizji, bo np. nie ma np przechowywanej bazy klientów. Newsletter z ID to także pomoc partnerom, wiadomo nie zawsze, każdemu uda się namówić do kupna, ale czasem może ktoś przynajmniej zapisze się na newsletter.
- Motywatory – Jakieś drobne konkursy, czy też inne korzyści dla partnerów – nie wiem może ja jestem inny ale mnie one cieszą 🙂 Tutaj pp mapa zdrowia świeci przykładem, być może uda mi się schudnąć choć kilogram na błonniku – tydzień temu do mnie przyszedł. A książeczka z też się przydała. W ZM też takich sporo ale jakoś ich nie zdołałem ogarnąć 🙂 W każdym razie widzę że całkiem sporo partnerów uczestniczy z sukcesem w tych akcjach.
- Jak najmniej kluczowych zmian – Marzeniem partnera jest by zarabianie działało pasywnie 🙂 To taki podpunkt, apropo próby zmiany przez ZM linków i tego co napisał Łukasz. Zresztą teraz w ProPartnerze też jedna firma coś kombinuje nie rozumiejąc tego kluczowego czynnika – ale mam nadzieje uda mi się ukrócić ichniejsze plany.
- Zarabianie na rzeczach nie objętych pp… – Partner się napracuje a właściciel sobie dorabia jego kosztem. Wiem w jakimś stopniu jest to nie uniknione, by właściciel szukał dodatkowych korzyści ze strony www. Ale takie rzeczy jak np promowanie na stronie rzeczy z innego pp, wyświetlanie innych płatnych reklam, da się wyłączyć prostym skryptem dla klientów z aktywnym cookies partnerów! Reszcie niech się pokazuje co chce 🙂
To chyba lista cennych dla mnie rzeczy w pp, na które często zwracam uwagę. Pomijając oczywiście najważniejszą – wysokość prowizji, która wypadałoby by była porównywalna z zarobkami (dochodem – nie obrotem) właściciela ebiznesu od wygenerowanych transakcji. W końcu ciężko o ebiznes bez kluczowego czynnika – sprzedaży.
A teraz zapraszam do małej burzy mózgów i odpowiedzi na pytanie: Dlaczego wybierasz dany program partnerski, a nie inny?
Nie chodzi o rejestracje w pp – bo to nie problem, ale o to dlaczego działasz w danym programie partnerskim. Dlaczego w tym programie zrobiłeś tyle a w drugim nie kiwnąłeś palcem?
Ja się patrze przede wszystkim na pomoce naukowe 😉 gotowe stronki są całkiem fajne, jeśli ktoś potrafi je dobrze przerobić.
Sklepy w XML również – tylko tutaj może być już większy problem.
Mi osobiście brakuje plików wymaganych do integracji z porównywarkami. Co do drugiego poziomu to muszę się z Tobą nie zgodzić. Każda złotówka z drugiego poziomu to też Twoja zasługa i jezeli masz kilku aktywnych partnerów to i te 5zl miesięcznie Cie ucieszy. Z drugiej strony sam wiesz że np. Aby zarabiać duże pieniądze w PP trzeba dorosnąć i poprawić swoje postępowanie oraz nie popełniać niektórych błędów.
No nie pomyślałem, ze można by podintegrować jakiś sklep do porównywarek z ID partnerskim 🙂 Ciekawy pomysł…
Omijając główne pytanie, dorzucę swoje 5 groszy „narzekania” na niektóre PP 😉
Chodzi mi o przejrzyste zasady wynagradzania, a konkretnie o VAT, który w niektórych programach partnerskich jest wliczany do prowizji dla osób prywatnych, a gdy taka osoba założy firmę – musi odprowadzać go do US i dochody gwałtownie spadają 🙁
Heh… mi już opadły ręce w związku z tym problemem – próbowałem w kilku pp wywalczyć swoje – ale sobie darowałem.. bo to głowa boli. Wiem, że w yoyyopartner (albo w aukcjach kredywtowych) pytali czy mam w pkd wpisane usługi finansowe by z tym Vatem się normalnie rozliczyć na zerową stawkę…
Ale w innych przypadkach gdzie produkty mają zerowa stawkę – szkolenia. To sie robi problem. Po czesci jeszcze rozumimem jeśli na dodatek właściciel ma działalność gosp bez wystawiania faktur (zapomniałem na moment jak to się zwie :P). Ale w innych wypadkach, jest to tak jakby ktoś zapomniał oo lekcji pt. co to jest podatek vat i jakie są jego zasady. I to nawet C co dzialalnośc gosp prowadza od dłuższego czasu wydaje się jakby nie wiedzieli o co chodzi.
Wypada zatem poczekac aż wszystkie produkty bąda miały normalną taką samą stawkę. Ksiazki już podobno zaniedługo się unormują. Po ksiazkach pewnie pójda i szkolenia.
PS: Mam nadzieje ze o poczcie też nikt nie zapomni…Bo to jest mały skandal, tak zerową stawką promować ten monopol. Inpost nie dosć ze te blaskzi musi doklejac to jeszcze vat 22% płacić, a i tak opłaca mu się działać
Łukaszu, masz na myśli jakiś konkretny program czy piszesz ogólnie? W dwóch pp, z których mam największe zarobki, VAT jest dodawany, tzn. jeśli jako osoba prywatna zarabiałem 1000 zł i przed wypłatą odciągano mi podatek dochodowy, tak przy rozliczaniu na firmę wystawiam fakturę na 1220 zł, płacę VAT a dochodowy dopiero od kwoty, która zostanie, gdy zrobię firmowe zakupy 🙂 Więc to drugie wychodzi korzystniej.
Myślałem, że każdy pp musi się tak rozliczać. Jak jest w rzeczywistości?
No na szkolenia od 2011 roku ma wejść vat – zobaczymy czy na wszystkie. Miał już być od tego roku, ale coś się przedłużyło
Przemku chodzi na pp inwestor giełdowy, fts itd. Większość szkoleń, usług finansowych…
@Przemek: niestety ja wpakowałem się w tą „gorszą część” i większość PP w których działam wyznaje tę kombinatorykę.
Niedługo opublikuję na swoim blogu listę tych „nie wartych poważnego polecenia” PP, na razie mam nadzieję jeszcze z niektórymi ponegocjować 😉
Póki co – tu jest dyskusja nad VAT’em w PP mBanku:
http://www.mbank.net.pl/blog/index.php?action=showarticle&id=49
a tu mały „argument” dla nas – blogerów 😉
http://www.flickr.com/photos/mediafunpl/3941625920/