Ostatnio wygadałem się Cioci, ze coś tam gram na giełdzie.. za kilka tygodni telefon. Ciocia dzwoni mówi, że rozmawiała z kolegą, który żyje z grania na giełdzie itd…
W każdym razie doszło do tego, że zapytała się mnie, co ma zrobić by grać na giełdzie. Ja na to, że prześle jej maila z linkami, co i jak krok po kroku. Za chwilę też spytałem czy nie będzie miała nic przeciwko temu, że założy z moich linków, a ja dostane dzięki temu prowizje (ona nic nie straci).
Rzecz jasna – nie miała 🙂 Zapytała tylko czy jej znajoma też będzie mogła z tych linków założyć.
W ten oto sposób powstała mała stronka dla Cioci i jej znajomych Akcje – kupowanie akcji. Na której zarabiam na programie partnerskim Mbanku.
Jak widać na programie partnerskim, można też zarabiać przez telefon 😉 I wielkiej wiedzy marketingowej to nie wymaga.
Wystarczy słuchać, rozmawiać… i w odpowiednim momencie zareagować! – równie dobrze, mogłem Cioci podyktować adres Mbanku przez telefon 😛
Ja w podobny sposób robie z ebookami. Wtrącam się w rozmowę, mówię że ostatnio widziałem fajną ksiażkę na ten temat. Kilka już ksiażek o samochodach tak sprzedałem.
Najpierw rozmawiam, a potem wracam do domu i wysyłam linka, którego rzecz jasna wcześniej „nie pamiętałem”.