Gdy uda mi sie zdobyć (zostanie zaakceptowany itd.) jakiś ciekawy wpis w wartościowym katalogu stron, lub też w innym ciekawym miejscu pojawi się link z odpowiednim anchorem do jakiejś mojej strony. I jeśli mam pewność, że miejsce to będzie jeszcze jakiś czas istniało. Link taki wzmacniam w wyszukiwarkach.
Osobiście robię to na dwa sposoby.
1. Kiedyś zaopatrzyłem się na aukcji internetowej w jakąś dodawarkę do katalogów presell page. Działa bym powiedział na „słowo honoru”, znaczy sie jak już doda do jakiegoś katalogu, to nie jest on najlepszej jakości. No ale do wzmacniania linków wykorzystać można, czemu nie 🙂
Ma on pewną całkiem przydatną funkcję, jak losowe składanie treści odpowiednio przygotowanego artykułu. Chcąc więc wzmocnić linki. Tworzę taki mały artykulik, w którym umieszczam kilka, kilkanaście linków do miejsc które chcę wzmocnić (jako argumenty do generowanej treści artykułu). Dzięki czemu mam efekt jednego linku raz na kilka dni do danego miejsca.
2. Drugą metodą jaką używam do wzmacniania linków jest system wymiany linków. Tutaj na pomoc przyszedł mi linkme, dodaje do niego linki do wybranych miejsc, ustawiam na niski priorytet – dzięki czemu zbierze sie ledwie kilka linków. A następnie po miesiącu, dwóch przełączam generowanie linków na gwarantowane + losowe . Dzięki czemu zyskuje dodatkowe linki za darmo 🙂
Właśnie ze względu na funkcje darmowych losowych linków, uważam że linkme się świetnie do tego nadaje w porównaniu z innymi systemami wymiany linków. Funkcja ta sprawia, że wzmocnienie takiego linku nie kosztuje nas zbyt wiele.
Robię podobnie, aczkolwiek nie wiem czy na dłuższa mete to rozwiązanie się sprawdzi.
Hmmm… teraz partner to pozycjoner, a może odwrotnie pozycjoner to partner? Jak ostatnio pocytałem PiO – wszyscy zachwalaja ESC – dlaczego? Bo dobrze sie indexuje pod systemy wymiany linków 🙂 eh partner-pozycjoner? czy jednak pozycjoner-partner?
„Tworzę taki mały artykulik, w którym umieszczam kilka, kilkanaście linków do miejsc które chcę wzmocnić ”
Czyli generalnie spamujesz, bo większość precli regulaminowo zezwala na 3 linki. Sam mam precla i przez spametów mam 70% więcej roboty.
Nie nie tak – zapomniałeś o tym nawiasie: (jako argumenty do generowanej treści artykułu). W każdym artykule są dwa-trzy czasem 4 linki – w zależności od wylosowanej treści. Chodziło mi o to, że są to różne wylosowane linki z pośród kilkunastu linków..
Bo dobrze sie indexuje pod systemy wymiany linków 🙂 eh partner-pozycjoner? czy jednak pozycjoner-partner?
Pytanie ile na tym ten ktoś zarobi 🙂
No ok, przekonałeś mnie do tej dodawarki. Szkoda że nie podałeś linku z refem, to byś 50 zł zainkasował 😉
A co do dylematu partner czy pozycjoner:
1. można być pozycjonerem i nie być partnerem – tylko po co 😉
2. można być partnerem i nie pozycjonerem – ale zarobki będą niewielkie
3. najlepiej być i jednym i drugim – partnerem z powołania, a pozycjonerem z konieczności 🙂
Hehe juz za późno… kiedys tam czytałem to mieli pp, ale na jakis dziwnych zasadach, teraz widze to tam zaczęło normalnie funkcjonować.
PS: Jak już kupiłeś to poczytaj regulamin:
Nie znam się na prawie… ale to nie brzmi czasem jak jakaś zmowa cenowa?
Hmm… nie wiem czy mówimy o tej samej dodawarce – w najnowszej wersji już nie można zakładać kont użytkownikom i sprzedawać punktów.
Regulamin 6 wydaje się dosyć sensowny, ale też nie znam się na prawie…
Jednakże programu partnerskiego na razie nie polecam – po dokonaniu zakupu (bezpośrednio ze strony) i otrzymaniu produktu w statystykach nie widać ani zamówienia ani pieniędzy 🙁
>Bo dobrze sie indexuje pod systemy wymiany linków eh partner->pozycjoner? czy jednak pozycjoner-partner?
Sklepy ESC można jakoś edytować, zmieniać, dodawać swoją treści. Ci co skorzystają z tej możliwości to będą mieli dobrze poindeksowane sklepy. Reszta poleci jak Qlweby – znaczna część katalogów Q ma po 30-50 tys. wpisów a tylko kilka tysięcy w indeksie. Poleciały. Duplicate content.
Sam mam jeden sklep z ESC – potestuję co z tego wyjdzie. Pozmieniałem go trochę, dodałem bestsellery, inne nagłówki w .
Gorzej ze sklepami z Nexto. Te to już totalny DC. A niektóre go tego w domenie .nexto.pl Bo jak wiadomo można i tak, bez własnej domeny „otworzyć” sklep.
Co do Addera. Mam i tę zabawkę. Jeśli ktoś poprawnie skonfiguruje kategorie to oszczędzi sporo czasu. A to czy dodaje non stop jeden art to już jego sprawa. Co po tym, że naprodukujemy 300 wpisów z tym samym artykułem (niktórzy walą nawet ten sam anchor bo nie wiedzą że Adder potrafi je losować tak jak synonimy) kiedy większość poleci do suplementala, a linki z niego są tyle samo warte co z niezaindeksowanej strony (toeretycznie – w praktyce tylko google wie co zlicza w rankingu).
Trzeba iść na jakość a nie ilość, bo era wszelkich generatorów tekstu i mieszaczy się kończy.
Generalnie kończę już z katalogami – było od dawna wiadomo, że google z tym skończą. Staram się wybierać sensowne blogi i fora z wysokim PR, pisać artykuły z hiperlinkami i co lepsze z nich dodatkowo umieszczać na swojej stronie. Przede wszystkim spowolniem działania. 2 max 3 wpisy w tygodniu i jeden dodany do strony link zwrotny na 2 – 3 tygodnie ( do zaindeksowania)- male kroczki w wysokich PR – to zaczyna działać i to nieźle.
jacekmielno: a wyobraź sobie ze ja zaczynam 🙂 Ale w inny sposób… poślę na liste mailingową za kilka dni w jaki.
a ja już sam nie wiem co działa a co nie. Próbowałem już chyba wszystkich sposobów zdobywania linków. Nie powiem, żebym nie miał efektów, ale żadnego systemu wypracowanego nie posiadam.
Lubię czytać takie artykuły, bo zawsze coś mi zaświta.
Pozdrawiam
To w sumie już znana metoda przy pozycjonowaniu strony internetowej. Dodawanie linków to podstawa aby wypromować stronę internetową.