Spotkałem się ostatnio kilkukrotnie z taką opinią, że na internecie to zarabiają tylko Ci co pokazują jak na tym zarabiać…
Powiem wam na swoim przykładzie, sam osobiście nie zaczynałem od tego bloga! Blog ten powstał dopiero jakiś czas potem jak zacząłem na internecie zarabiać… Nie mam też najwyższych dochodów z tego bloga, czy też z książki! Znacznie większe mam z innych projektów*!
Czasem nawet się długo zastanawiam czy prezentować daną metodę zarabiania na tym blogu, zastanawiając się czy zdradzając sposób będę miał z tego jakieś korzyści. Życie mnie nauczyło, że ludzie lubią kopiować, czasem nawet dosłownie wprost! Przygotowuje teraz po cichu kilka dzienników projektów do których mam zamiar – jeśli jakiś projekt zacznie zarabiać czasie sprzedawać dostęp. Swoją drogą jeśli chcesz dołączyć i rozpocząć swój dziennik, zapraszam do naszej grupy na facebbooku, gdzie będziemy się chwalić swoimi projektami.
Dzielenie się wiedzą o zarabianiu to zupełnie inny dochód, niż dochód z własnych projektów!
Na dochód z pokazywania jak zarabiać w internecie trzeba się naprawdę napracować! Trzeba zdobyć wiedzę, trzeba ją przekazać, niekiedy trzeba kogoś czegoś nauczyć. Żeby móc to robić trzeba mieć jakby nie było z tego korzyści. Dochód znacznie trudniejszy do zdobycia, ale za to dochód ten jakby nie było, będzie za to bardziej pasywny, bo lepiej mieć nawet po x % z pracy kilkuset, kilku tysięcy np. z niższych poziomów programów partnerskich, niż wszystko z pracy własnej.
Przekazywanie wiedzy o tym jak zarabiać w internecie będzie to rzecz na jakiej w najbliższym czasie będziemy się skupiać z Marcinem w ProPartnerze. Tworzymy kurs w ramach którego oprócz zwykłych maili, będą instrukcje wideo, spotkania na żywo na internetowym pokoju konferencyjnym (twrps), a także od czasu do czasu szkolenia stacjonarne. Szczegółowe informacje powinny ukazać się jeszcze w tym tygodniu (kurs będzie można polecać z kilkoma id partnerskimi z innych pp, które będą do wpisania w panelu propartnera).
* Jakby ktoś pytał jakie, odpowiem najszybciej i najbardziej pewnie idzie zarobić na projektach związanych ze zdrowiem. Polecam te: mapa zdrowia, luxvitale i dobry sen z propartnera jak i ebooki zdrowotne z ZM, sam wciągam osobiście kilka osób do internetu by się właśnie promocją tych rzeczy wkrótce zajęli (wciągam rzecz jasna na swoje niższe poziomy, by mi się opłacało wiedzę przekazać).
.
Potwierdzam 🙂 Zamim założyłem mojego bloga o programach partnerskich przez prawie 10 lat zarabiałem w Internecie (ostanio głownie na programach partnerskich), i przez 7 lat prowadziłem sklep internetowy 🙂
Idealnie pasuje tu powiedzenie ze szkoleń Oriflame… „naucz innych zarabiać… Lepiej zarabiać 1% z wysiłków innych, niż 100% własnego”
wiecej wykrzyknikow juz nie mozna bylo wstawic? przeczytalem pierwsze dwa akapity, ale jak ktos do mnie caly czas krzyczy to dalej czytac nie bede -,-
Ja pare razy się naciełam dużo czasy włożyłam a pieniązków nie zobaczyłam
Adamie – to internet – nie chcesz nie czytaj – jest tyle innych ciekawszych stron 🙂 – sam decydujesz gdzie wejść. Ja mam taki sposób pisania, i wiem że nigdy nim wszystkim nie dogodzę.
Lento – A możesz pokazać nam co to było? I na co się nacięłaś? Jak ktoś obiecuje coś za nic to lepiej od razu się wyłączyć… ja wszędzie pisze o pracy która trzeba wykonać.
Napisałeś na jakich programach najwięcej zarabiasz, ale nie napisałeś w jaki sposób najwięcej na nich zarabiasz? Ministrony czy może coś innego?
Ciekawy pomysł. Samemu nigdy nie zrobimy tyle ile mogą zrobić za nas inni. A wielopoziomowe programy partnerskie to chyba najlepsze narzędzie do takiej pracy.
post zmotywował mnie do działania , dzięki, zobaczymy co z tego wyjdzie