Postanowiłem ostatnio sobie poeksperymentować… ze stroną o Marketingu sieciowym, praktycznie jedyne do niej linki to linki z WARTOŚCIOWYCH artykułów… na różnych branżowych stronach jak i na stronach z artykułami w odpowiednim dziale (odpowiednie towarzystwo)
No i udało się, jest w tej chwili pierwsze miejsce na hasło MLM 🙂
Jeżeli też jesteś zainteresowany pozycjonowaniem przez wartościową treść, zapraszam do skorzystania z tych usług z których ja korzystałem.
Jakiś popup zasłania Ci całą stronę główną.
Co do wpisu – powiem szczerze, choć merytorycznie się zgadzam, to skupienie sie na jednej osobie wykonującej takie zlecenia od razu nasuwa myśl, że to taki product placement – niekoniecznie opłacony finansowo, może w zamian za rabaty, moze po prostu ktoś znajomy 😉 Co oczywiscie nie jest złe 🙂
Ano taki product placement sprawdzony 🙂 Zamawiałem u wielu osób, wśró nich:
1 Osoby zielone, którym musiałem co i jak i nie do końca to wychodziło…
2. Osoby piszące cokolwiek… i umieszzczające to w bardzo śmieciowych stronach (zapewne swoich, bo nigdzie indziej by tego nie zaakceptowali)
3. No i Osoby takie jak powyżej gdzie wszystko działało i miałem jak to polecać dalej (z raportem, na czas), dlatego wrzuciłem do pp – http://www.swiatprosumenta.pl/artykuly-do-przedruku/
Jeśli artykuły są unikalne, to czemu nie ? 🙂 To całkiem dobry sposób na pozycjonowanie, po ostatnich zmianach w algorytmie Google szczególnie przybrał na znaczeniu.
Z całym szacunkiem, ale po przeanalizowaniu linków prowadzących do tej strony 99 % to linki z Twoich innych stron, 0,5 z katalogów, a 0,5 z serwisów z artykułami…Także mówienie że strona jest na 1 miejscu przez artykuły na wszelkiego rodzaju artykularniach jest sporą nadinterpretacją kolego 😉
Tak masz racje, nie wspomniałem że wrzuciłem do linkiseo + standard kilka ważniejszych katalogów na samym początku + link z jakiejś innej swojej strony, bo nie uważam, żeby miało to jakiś wpływ wielki na pozycje, może jedynie na początkową indeksacje. Każdą stronę tak wrzucam zaraz po stworzeniu i jakoś nie wlatuje na pierwsze miejsca.
Praktycznie każda strona w necie posiada ten standard, wiec na pozycje raczej on nie ma większego wpływu.
Tutaj wyraźnie obserwowałem skoki w górę, wraz z pojawianiem się nowych artykułów. Więc nadal będę się upieram że wypozycjonowałem ją dzięki artykułowm. Oczywiście mozesz mieć swoje zdanie.
W sumie jeżeli strona jest dobrze zoptymalizowana, to można ją linkować tylko z wartościowych artykułów, ale im większa dywesyfikacja linków tym lepiej, dlatego katalogi, fora też warto brać pod uwagę. No i najważniejsze to, aby pamiętać że jeden naprawdę wartościowy link da nam więcej niż sto bylejakich.
Michał
A jak sprawdzić skąd dana strona ma swoje linki
Według mnie w obecnym czasie tylko unikalne artykuły mają sens. Mieszarki i pisane przez różnego rodzaju roboty trafiają do śmieciowych precli i są duplikowane. Takie strony w kilka miesięcy znikają a razem z nimi linki dobrze że razem z nimi ich smród. Przykład mojego bloga.
1. Zakup „super” automatu pozycjonerskiego
2. Zebranie listy 2800 precli darmowych
3. Napisanie precla[program miał z niego stworzyć ileś set wersji na podstawie synonimów]
4. Program z 2800 precli dodał tylko do 1000 z czego google zaindeksowało 4 linki a reszta śmieć którego google nie wzięło pod uwagę. 4 linki skuteczność [poprawa pozycji] 0.