Zadowolony albo Zarobi – jak zapewne zauważyłeś/aś złotemyśli wystartowały z ciekawą promocją:
Tak mnie wzięło na zastanowienie… jak im się to może opłacać?
Ale szybko przestałem się zastanawiać, a wziąłem fakty pod rozwagę. Sprzedałem już dobre kilkaset ebooków, a nie pamiętam, kiedy ostatni raz, ktoś oddał książkę korzystając z wiecznej gwarancji… choć owszem zdarzyło się raz czy dwa… ale jest to naprawdę sporadyczne.
I to nawet mimo tego, że jak tylko nie zapomnę umieszczam na ministronach informacje o wiecznej gwarancji. Ot taka dodatkowa korzyść, z której mało kto korzysta… a może się przyczynić do podniesienia wartości książki w oczach klienta.