Dziś zajrzałem na blog Krzysztofa, a tam wpis sprzed kilku tygodni o własnej firmie. Sam takową założyłem i nie żałuję – warto było! Zrobiłem to w sumie zaraz po studiach – te skończyłem, na etat się nie paliłem, na bezrobocie mnie nie dadzą bo mam zyski z programów partnerskich. Wziąłem więc opcje samozatrudnienia – własnej firmy, obecnie prowadzę takową już prawie półtora roku.
Z czym to się wiąże… zacznę może od Wad (głównie opłat), bo te pewnie mogą zainteresować:
- Koszt założenia – Założenie firmy – urząd miasta 100, rejestracja VAT 170 zł
- Czas – Trochę czasu – chyba ze waszym mieście jest coś takiego jak w Krakowie, gdzie wszystko jest na miejscu.
- Rozliczenia – Księgowy 100 zł (122) /miesiąc
- ZUS – ZUS to około 300 zł/miesiąc (przez pierwsze dwa lata prowadzenia firmy)
- W niektórych programach partnerskich (np. FTS) wypłacana kwota jest kwotą brutto… (niektórzy chyba nie za bardzo wiedza co to jest VAT i przedsiębiorcom płaca mniej niż osobom fizycznym – można więc trochę mniej zarobić).
No, a teraz to lepsze – korzyści:
- Działasz bardziej legalnie…, działanie w programach partnerskich bez firmy tak nie do końca można podciągnąć pod umowę dzieło… (wedle ustawy: „Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność (…) wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły” – to co ja robie obecnie jest raczej ciągłe i można by to nazwać nawet zorganizowanym)
- Księgowy pracuje – Zacznę od tego za co płacę, weźmy więc przykładowo tego mojego księgowego (aż go podlinkuje bo jestem zadowolony) – robią wszystkie pity i deklaracje za mnie, poza tym odpowiadają za błędy (w teorii ja odpowiadam, ale oni są ubezpieczeni i schodzi na nich). Poza tym, za tą stówkę mam do kogo zadzwonić i się popytać co i jak zamiast szukać godzinami po internecie… Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony. Mam znacznie mniej rzeczy na głowie, są jakby to powiedzieć dodatkowym wsparciem w kontakcie z Urzędami.
- Korzyści z ZUS – Opłacając ZUS.. wiadomo mam przynajmniej ubezpieczenie zdrowotne w naszej służbie zdrowia, można pogotowie wezwać itd. No a ponadto opłacając chorobowe, można liczyć na zasiłek chorobowy, rehabilitacyjny, opiekuńczy, macierzyński itd.
- Opłaty motywują – ZUS i księgowy to taki dodatkowy motywator…
- Fakturki i większe możliwości współpracy – Fakturki zamiast umów – Umowy też można tworzyć.. ale nie zawsze trzeba… Zwyczajnie wystawiam i dostaję fakturki, które potem zanoszę do księgowego. Daje to praktycznie nieograniczone pole do współpracy z KAŻDYM. Przykładowo nie muszę się już zastanawiać na jakiej zasadzie sprzedać komuś linki, wysłać mailing, czy wystawić baner – wystawiam fakturkę i po sprawie. Daje to naprawdę SPORE ułatwienie, jak i możliwość dodatkowych zysków. Przykładowo sprzedajesz komuś mailing/baner i nie zastanawiasz się nad jego skutecznością a kasa jest… itd.
- Rozliczanie podatków – dajmy na to komputer kosztuje 2000 zł… w praktyce jednak jest to dla Ciebie 1639,34 zł bo Vat sobie odliczysz. A jakby tego było mało nie zapłacisz też podatku od tej kwoty bo jest to Twoim kosztem, komputer za 2000 zł kosztuje Ciebie 1344,26 zł. I tak jak ten przykładowy komputer kosztują się: domeny, serwery, opłaty za telefon, internet itd.
- Możesz zająć się tym co lubisz :) Możesz zacząć sam oferować swoje usługi, dostęp do serwisu, możesz założyć własny sklep itd. Sam ostatnio jak miałem „małą depresje” i na skutek zwichrowanego myślenia kilka miesięcy przerwy miałem… Zająłem się więc czymś bez wysiłku mózgowego – wytwarzaniem biżuterii, a jako, że nie miałem co z tym zrobić wrzuciłem do sklepu 😛 I tak w zasadzie z dnia na dzień powstał mój sklep z biżuterią a jak tak dalej pójdzie chyba zatrudnię kogoś do jej wytwarzania. W każdym razie pomysł zrealizowałem w sumie z dnia na dzień (trzeba było tylko krótkiej wizyty w urzędzie i 50 zł za zmianę w liście PKD):P
Poniżej moje przybliżone wyliczenia na szybko dla przykładowych 3000 zł, widzę w nich kilka niedopatrzeń…. (u pani z rachunkowości bym oblał) nie są więc one wyrocznią, ale przybliżoną wartością.
Przykład, nie prowadzisz firmy:
Dostajesz 3000 zł, odliczasz od tego 20% kosztów i płacisz 18% podatku – 432 zł. Dostajesz 2568 zł.
Przykład, prowadzisz firmę:
Dostajesz 3660 zł (z Vat), odliczasz koszty (około 422 = ZUS + księgowy). Pozostaje Ci więc 3238 zł i teraz od tego trzeba zapłacić resztę VAT 638 zł (22 zł już było dla księgowego) i od reszty odliczyć podatek, zostaje 2132.
W przypadku firmy masz mniej o 436 zł. Teraz tylko pytanie ile masz wydatków na działalność gospodarczą?
W koszty firmy, możesz wliczać wydatki takie jak wynajem pomieszczenia (lub część czynszu/rachunków przeznaczona na działalność), książki, szkolenia, znaczki, komputer, internet, telefon, bilety, wydawtki na reklamę (np. adwordsy), wydatki za dostęp do usług internetowych (np. ekademia), wydatki na usługi (np. implebot), programy (np. fump), można też siebie wysyłać na delegacje, domeny, hostingi, jak i inne cuda – byle umieć udowodnić, ze było to przeznaczone na działalność firmy itd.
I jeżeli w tym wypadku wynoszą one około 1330 zł (240 zł vat+196 podatek= 436 zł), wyszedłbyś na zero, mając inne korzyści z funkcjonowania firmy. W każdym razie jeśli zarabiasz na programach partnerskich i masz zamiar się rozwijać i inwestować w siebie rozszerzać działalność o nowe rzeczy, założenie firmy jest jak najbardziej na miejscu – bo te inwestycje w siebie często można wrzucić w koszty. Fakt jest faktem, nie ma tu kosztów podobnych do jakiejś firmy produkcyjnej, są za to inne związane z działalnością.
PS: Za wszelakie błędy i wypaczenia w powyższych obliczeniach proszę o wybaczenie 😛 – starałem się, wyszło tak „na oko”.
Hmm ciekawie opisane. W końcu zacząłem na to trochę inaczej patrzeć. Co prawda jeszcze jestem na etapie studiowania, więc nawet nie mam planów o własnej firmie, ale skłania do myślenia, aby po studiach zacząć coś „własnego”, a nie robić u kogoś.
Myślę, że większość osób ma obawy przed założeniem własnej firmy, bo ZUS trzeba płacić, a to czy coś na ten ZUS firma zarobi nie wiadomo 🙂 (przynajmniej na początku działalności)
Troszkę się już pozmieniało w Krakowie – rejestracja firmy NIC nie kosztuje – tylko za vat trzeba zapłacić.
W Krakowie również możemy załatwić wiele spraw przez internet 🙂 Jest się czym pochwalić – narzeczona założyła firmę w 30 minut za darmo. Zmiany PKD też są aktualnie za darmo. Przypominam iż obowiązują PKD 2007 – jak nie odnowiłeś to zrób to do końca roku 🙂
Ja jak zakladalem firme ostatnio to mialem promocje – 0zł oplaty za wpis do ewidencji (i podobno tez pozniej 0zł za zmiane wpisu) 🙂
No ja się na promocje nie załapałem niestety.. nawet przy zmianie wpisu kilka miesiecy temu…
Własna firma to dobre rozwiązanie, jednak wymaga dużo samozaparcia, oporu i wytrwałości. Zyski nie pojawiają się przecież od samego początku działalności, co może demotywować. Sukces osiągną tylko najlepsi..
Z firmą można wystartować dopiero gdy się ma duże zarobki. Inaczej splajtujemy :p
Jak na razie nie mam ochoty na zakładanie firmy…zobaczymy później
Od dłuższego czasu myślę nad założeniem swojej firmy, której działalność będzie związana z projektowaniem stron i programami partnerskimi. Został mi jeszcze rok studiów na zdobycie doświadczenia i kontaktów, a od razu po ich zakończeniu zamierzam szybko zarejestrować się jako bezrobotny, by ubiegać się o dofinansowanie z Urzędu Pracy.
Dowiedz się jak to jest z umowami o dzieło a zarejestrowaniem się jako bezrobotny…
Tomku, masz coś konkretnego na myśli?
A co sądzisz o AIP (Akademickie Inkubatory Przedsiebiorczości)? Tam miesięczny wydatek wynosi zawsze 200zł.
O ile się zdaje to tak, mam coś konkretnego. Zarabiając na programach partnerskich jesteś na umowie o dzieło. A wtedy zdaje sie nie można być bezrobotnym o ile sie nie mylę. Oczywiście sprawa do rozwiązania, na jakiś cza byś musiał przestać zarabiać – przynajmniej w oczach urzędów. Potem i tak nową umowę będziesz musiał wszedzie podpisać na firmę.
Czemu nie? Z tego co widać zaoszczędzisz około 200 zł w opłatach miesięcznych (ZUS 300+100 księgowy), a nawet więcej, bo później wskoczysz na mały ZUS i też będziesz miał go dwa lata.
Inna sprawa nie wiem jak to jest w AIP prawnie rozwiązane? Masz z nimi umowę o pracę, zlecenie, dzieło czy jak? Jak z ZUSem masz wtedy?
Ja dopiero od niedawna się tym interesuje, więc też nie wiem jak to prawnie wygląda. Sądziłem, że ty wiesz coś więcej na ten temat.
Dokładnie, wyochdzi więc na to że jeśli jesteś w czymś dobry i zarabiasz na umowie, to nie dostaniesz kasy na rozkręcenie własnej działalności (wiem bo byłem w takiej sytuacji). Dostaną ją ci którzy okłamią urząd, lub ci którzy zaczną z przysłowiowej „dupy” bez doświadczenia. Kolejny zajebisty przepis w naszym zajebistym kraju 😉 Powiedziałem ja prezes własnej seo firmy od 20 dni 😉
Paweł takie są uroki naszego kraju 😉 druga strona medalu z kolei jest taka, że właśnie dużo osób założy działalność tylko po to, by wyciągnąć dotację i po roku zamykają firmy.
Nawet jeśli dostaniesz dofinansowanie z unii to nie jest tak cukierkowo. Zazwyczaj czas oczekiwania na decyzje jest nie mały, a w międzyczasie nie możesz założyć firmy i zaliczać wydatków w koszty bo wówczas tracisz uprawnienia do ulgi. Niestety nie zostało to przemyślane dobrze do końca i najczęściej ludzie faktycznie przedsiębiorczy i pomysłowi niewiele na tym zyskają.
Naprawdę fajna stronka. Lubię czytać ją bo autor ma dobre podejście do tego typu spraw.
Firma się zaczyna opłacać dopiero przy kilku tysiącach obrotu. Wcześniej, to jest dokładanie do interesu. Pytanie ile czasu będziemy dokładać i czy to się rozwinie.
U ciebie widzę, że zarabiasz na Złotych Myślach po 4000zł Jestem w szoku. Ja uruchomiłem złote myśli rok temu. Powrzucałem linki na fora itp. Do tej pory nie ma zysków.
W Zielonej Górze założenie firmy trwa 2 tygodnie, wszystko załatwiasz w jednym bidynku w miare szybko i sprawnie. Ogormnym plusem własnej działaności jest brak szefa nad Tobą, sam wszystko ciągniesz przez co wydajnośc Twoja wzrasta. Człowiek cieszy się ,że wysiłek który włożył przekłada się na większe zyski a to wieksze możliwości…
Dobry pomysł plus własna działalność i można zyc godnie
Ja mam zle doswiadczenia z tymi, ktorzy sie podpisywali ze sa z Akademickich Inkubatorow Przedsiebiorczosci. Trafilem dwa razy na (nie bojmy sie tego powiedziec) gowniarzy, ktorzy mysleli ze sa biznesmenami. I zeby nie to, ze nie chce mi sie ich scigac za male sumy (na czym pewnie zeruja) to szybko by sie ich inkubatory pozamykaly.