Uwielbiam to gdy najpierw pomagasz komuś zbierać listę mailingowa z ID partnerskim itd w ramach programu partnerskiego.
A potem się okazuje, że jesteś frajerem 🙂 bo właściciel zapomniał o ID w mailu… (a jak pytasz o co chodzi to standard: bo przecież cookies się będzie pamiętało).
To jest tak częste i nagminne, że z dniem dzisiejszym kończę z promowaniem takich pp. Zbyt dużo mi 'ucieka’. Obserwuje tylko jak partnerzy pomagają się komuś zbudować 'markę’, a potem radź se partner sam… Marka Twoja, a ja frajer. Jak ktoś chce mailing to tu mam cennik.
Jeszcze z biedą ujdą pp gdzie mam wieczną prowizje, czy też tak jak np. jest w mlm gdzie moi partnerzy sporo zyskują na tym, ze promuje marke, ale w innych programach partnerskich ja nic z tego nie mam 🙂 Przy niektórych stosunkowo groszowych prowizjach się to najzwyczajniej nie opłaca…
Tak zwyczajnie stwierdziłem, ze od dziś nie mam czasu na takie zabawy 🙂
Szkoda, że nie podałeś nazw tych programów – na pewno Twoi czytelnicy też nie chcą marnować na nie czasu…
Nie chcę podawać nazw, sam też obecnie prowadzę PP, więc byłoby to nie na miejscu.
Dziwi mnie takie podejście zarządzających pp. Czy oni nie widzą, że długoterminowo większość partnerów po prostu zrezygnuje z promowania ich usług? No chyba, że liczą, że zawsze znajdzie się ktoś niedoinformowany, kto nie sprawdzi statystyk i nawet się nie zorientuje, że go kantują.
I to drugie i to pierwsze. Większosć partnerów i tak jest tylko klientami, albo nic nie robiącymi, którzy zalogowali się do pp z nadzieją na coś i Ci nie mają pojęcia jak to działa, tylko od czasu do czasu coś kupią. A pozostała.. nop cóż albo nie ma 'jaj’ żeby sie upomnieć (zresztą jak sie upomniesz – to i tak praktycznie na odpowiedź nie można liczyć), albo z braku innego zajęcia dalej robi to samo.
No i dobrze zrobiłeś z tym cennikiem. Trzeba się cenić. Szkoda czasu marnować na PP, które kantują ludzi, dlatego warto najpierw się takowym przyjrzeć, a najlepiej to poczytać opinie o nich, tudzież korzystać z tych, które mają dobrą opinię.