…i usiadłem przy komputerze by zaktualizować mojego bloga, bo podobno wyszukiwarki lubią jak się często aktualizuje treść.
No dobra żartuje 🙂 nigdzie nie wstawałem, jeszcze sobie śpię (jak jeszcze żyję, tego niestety nie wiem :P). Skorzystałem tylko ze znanej zapewne wielu opcji wordpressa. Pozwalającej pisać wiadomości w przyszłości. Wystarczy przy pisaniu wiadomości ustawić przyszłą datę w bocznym menu.
Dla mnie przyznam szczerzę to takie małe odkrycie, choć jak znalazłem wielu już o tym pisało 🙂
W każdym razie funkcja genialna, mamy już autorespondery, teraz będziemy mieli i autopublikatory. Dla tych którzy wiedzą jak wyszukiwarki ładnie podbijają w górę często aktualizowane strony, to nie lada gratka.
Ale funkcja da daje jeszcze kilka nowych możliwości, przykładowo gdy najdzie nas inspiracja na napisanie kilku wpisów jednocześnie, ładniej będzie jak rozłożymy je w czasie. Można też wykorzystać tą funkcję do pisania podczas naszej nieobecności 🙂 tak jak ja teraz robię. Ale i to nie wszystko…
Wykorzystując tą funkcję można bez problemu stworzyć stronkę np. pod tytułem „cytat na każdy dzień”, „motywacja na każdy dzień”, „uśmiech na każdy dzień”, „filmik na każdy dzień” (i wcale nie trzeba jej aktualizować każdego dnia, wystarczy usiąść raz na jakiś czas).
Jakby tego było mało można też wykorzystać wordpressa jako proste oprogramowanie do e-learningu 🙂 stworzyć jakiś kurs itd. Opatrzyć wpisy hasłem sprzedawać hasło smskiem. Są rzecz jasna do e-learningu inne programy do tego, ale zdaje sie nie o takiej prostocie obsługi jak wordpress. Przykładowo: Tworzysz 10 lekcji i dajesz je co 3 dni i publikujesz przez jeden miesiąc, na następny miesiąc zmieniasz hasło i zmieniasz miesiąc na kolejny. I tak w kółko 🙂
Funkcja znana chociaż zastosowanie niekonwencjonalne 🙂
Widzę również że dobry humor dopisuję bo tak żółto w tym tekście.
To fakt, automatyczne wpisy z przyszłą datą są bardzo wygodne i jak piszesz można je wykorzystać na kilka sposobów. A gdyby zrobić coś takiego: stworzyć stronę z automatycznymi wpisami na rok do przodu, połączyć to z newsletterem czy kursem na email obejmującym też cały rok płatnym czy też bezpłatnym i mamy całą maszynkę gotową. A gdyby mieć takich stron 5, 10, 20? Pracujesz 1 miesiąc, 11 leniuchujesz i znowu 1 miesiąc roboty i 10 leniuchowania… 😉
Conrados 🙂
Właśnie od wczoraj sie tym tak zajawiłem (jedną stronkę zaaktualizowałem na miesiąc w przód)
Nie dość ze same pp zarabiają na nas w ten sposób, ze możemy robić 1 miesiąc a zarabiać cały rok…
To jeszcze na dodatek można zwiększyć zyski właśnie w ten sposób 🙂
Swoją drogą to publikowanie w czasie to fajny sposób na tworzenie zaplecza. Siedzisz dzień cały nad jedną stronką, a masz stronkę aktualizowaną co kilka dni przez cały rok!!! I to nie jakimiś kanałami RSS tylko ładną przygotowaną przemyślaną treścią 🙂
Nawet katalog presell page można tak ustawić (gdy akceptujesz wpisy, ustawiać im przyszłą datę)
Mało tego, żeby nie było nie dodajesz tylko nowe artykuły, ale dodajesz też w czasie np. nowe kategorie (kategorie dodajesz wcześniej, ale sie ona nie wyświetla dopóki nie ma w niej żadnego wpisu, dodajesz więc w późniejszym czasie nowy wpis), nowe tagi itd
Muszę na spokojnie przeanalizować ten zastrzyk cennych informacji. Niestety, trochę minie czasu, jak „zakumam”. Ale jak już to do mnie dotrze to … . W każdym bądź razie bardzo Ci dziękuję Tomku za te info. Nawiasem mówiąc (pisząc) czytam już kolejny raz Twojego ebooka o pp. Jeszcze raz dzięki:)